Newsy

- Żaden mecz nie będzie dla nas łatwy. I za każdym razem musimy od początku do końca walczyć o zwycięstwo. Dzisiaj szybko straciliśmy dwie bramki, a później Korona skutecznie się broniła. - mówił po końcowym gwizdku, Kamil Wilczek.

Hiszpański pomocnik po dzisiejszym meczu nie mógł odżałować tak szybko popełnionych błędów w obronie i utraty bramek. Uważa, że Piast zostawił sporo serca na boisku, ale dziś nie był w stanie nic więcej zrobić. Nie ma mowy o kompleksie Korony Kielce, dlatego w rewanżu obiecuje zrobić wszystko aby pokonać "Złocisto - Krwistych" w Gliwicach. 

Bartosz Szeliga w spotkaniu z Koroną zanotował swój pierwszy występ w barwach Piasta w obecnym sezonie. Po końcowym gwizdku nie był jednak zadowolony i długo rozpamiętywał sytuację, w której oddał strzał głową, a piłka minęła bramkę w niewielkiej odległości. - Zabrakło centymetrów. Uderzyłem czysto, ale minimalnie niecelnie. Gdybym strzelił, to mogłoby być różnie... - kręcił głową "Szeli".

Jose Rojo Martin „Pacheta” nie mógł sobie wyobrazić lepszego debiutu w roli szkoleniowca w polskiej Ekstraklasie. Prowadzona przez niego Korona przerwała niefortunną passę czterech spotkań bez zwycięstwa, wygrywając u siebie z Piastem Gliwice 2:0.

Przed poniedziałkowym meczem, piłkarze „Piastunek” otwarcie mówili, że Korona to zespół, który im wyraźnie „nie leży”. Niestety te słowa znalazły potwierdzenie na boisku. Na pomeczowej konferencji, Marcin Brosz przyznał, że rywale byli lepsi od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra.

Poniedziałkowe spotkanie z Koroną było szansą dla niebiesko-czerwonych nie tylko na dopisanie kolejnych trzech "oczek" w ligowej tabeli, ale na rewanż za dotkliwą wyjazdową porażkę poniesioną w zeszłym sezonie na kieleckim terenie. Ta sztuka nie udała się gliwiczanom i gospodarze pod wodzą nowego hiszpańskiego trenera pewnie pokonali wygrali 2:0 po trafieniach Kiełba i Sobolewskiego.

Już dzisiaj zapraszamy wszystkich fanów Piasta Gliwice do restauracji „Ambasador” mieszczącej się na 2. piętrze stadionu przy ul. Okrzei. Dla wszystkich kibicujących „Piastunkom” restauracja przygotowała specjalne menu. Zapraszamy już od godziny 16:00 – Emocje gwarantowane!

Przygotowania Kornela Osyry do meczu, czyli... nic specjalnego. Młody defensywny pomocnik przedmeczowe fanaberie ogranicza do mocnej kawy i dobrego hip-hopu w słuchawkach.

- Czeka nas ciężkie spotkanie, ale my musimy się skupić na sobie, poprawiać te elementy, które źle funkcjonują i dalej się rozwijać jako zespół. Jeśli spełnimy wszystkie nasze założenia to będzie dobrze. - mówi przed poniedziałkowym meczem z Koroną Damian Zbozień. 

Paweł Golański urodził się 12 października 1982 roku w Łodzi, gdzie w miejscowym UKS SMS oraz Łódzkim Klubie Sportowym po raz pierwszy zetknął się z profesjonalną piłką nożną.

Spotkania z kielecką Koroną nigdy nie należały do łatwych. Póki co, w ekstraklasowych bojach jednokrotnie udało się kielczan pokonać. Raz też padł remis. Jak będzie tym razem?

W czwartym spotkaniu na szczeblu III ligi, rezerwy gliwickiego Piasta doznały pierwszej porażki w sezonie, ulegając 0:2 Polonii Łaziska. Od pierwszych minut w ekipie Krzysztofa Szumskiego zagrali gracze I zespołu: Łukasz Krzycki, Paweł Lisowski, Kornel Osyra i Mariusz Zganiacz.

- Korona nie odpaliła na początku sezonu, ale nie zapominajmy, że jest to waleczna drużyna.  Na razie nie wszystko im wychodzi, ale na pewno nie będą odstawiać nogi w meczu z nami. – mówi przed ligowym starciem z kielecką drużyną, Mariusz Zganiacz.

Ponownie ostatnim, kończącym serię spotkań w kolejce będzie mecz Piasta Gliwice. Tym razem przeciwnkiem niebiesko-czerwonych jest Korona Kielce, prowadzona przez nowego szkoleniowca Hiszpana Jose Rojo Martina. Zapraszamy do lektury analizy gry poniedziałkowego rywala "Piastunek".

W sobotę, o godz. 17.00, II zespół Piasta Gliwice zagra na wyjeździe z Polonią Łaziska. Gliwiczanie w ostatnich trzech spotkaniach zgromadzili komplet punktów i jutro powalczą o czwarte z rzędu zwycięstwo.

Mateusz Matras należy do grona zawodników, o których formę nie musi się obawiać Marcin Brosz. Jego boiskowa wszechstronność powoduje, że potrafi znakomicie odnaleźć się zarówno w formacji pomocy jak i obrony.

Korona, po czterech kolejkach, ma w swoim dorobku tylko jeden punkt i spotkanie z Piastem będzie dla nich okazją na odbicie się od ligowego dna. Gliwiczanie z kolei, mając w pamięci przegrany w zeszłym sezonie pojedynek w Kielcach, będą starali się odgryźć rywalom.

Liczba niebiesko-czerwonej społeczności na oficjalnym profilu facebookowym Piasta Gliwice sukcesywnie się powiększa i już niebawem przekroczymy 7000 użytkowników. Z tej okazji zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania jest piłka z podpisami drużyny z Okrzei.

W piątek, o godz. 10.00 na klubowy parking wjechał autokar, w którym znajdowali się młodzi zawodnicy Piasta Gliwice z roczników 1999 i 2000, wracający z obozu w Pokrzywnej. Był to ostatni turnus niebiesko-czerwonej młodzieży w letnim okresie przygotowawczym.

Prezes Piasta Jarosław Kołodziejczyk wziął udział w debacie zorganizowanej przez dziennikarzy „Przeglądu Sportowego”. Szef gliwickiego klubu razem z prezesem Ruchu Chorzów Dariuszem Smagorowiczem i prezesem Górnika Zabrze Arturem Jankowskim dyskutowali o problemach śląskiej piłki oraz przyszłości futbolu w regionie. Rozmawiali między innymi na temat tego, czy da się przeżyć w ekstraklasie za 12 milionów złotych, czy praca prezesa w śląskim klubie sprowadza się do czyszczenia stajni Augiasza oraz jak rozpoznawalny jest Piast w stolicy Polski. Debata ukaże się w dzisiejszym „Przeglądzie Sportowym”.