Kiereś: Wstyd i kompromitacja
Gliwice nie okazały się szczęśliwe dla drużyny Kamila Kieresia, która w 1/8 Pucharu Polski uległa z Piastem aż 5-0. - W przerwie staraliśmy się zmobilizować, by odwrócić losy spotkania. Mimo chęci dziś było to poza naszym zasięgiem. Wynik spotkania to po prostu kompromitacja i wstyd - powiedział Kiereś.
- Poprzednie pucharowe spotkania kosztowały nas wiele sił. Musieliśmy w tych meczach pokazać wiele zaangażowania. W każdym z tych spotkań pokazywaliśmy, że chcieliśmy awansować, tak samo było i w tym, dlatego graliśmy najlepszą dostępną jedenastką - rozpoczął trener „Brunatnych”.
Beniaminek ekstraklasy w lidze radzi sobie bardzo dobrze i obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli. - Zawsze swoim zawodnikom powtarzam, że tylko jako drużyna możemy dążyć do wielkości. Wszystkie zdobyte punkty w ekstraklasie zdobyliśmy ciężką pracą, a szczególnie dobrym zorganizowaniem w ofensywie. Czego szczególnie zabrakło w dzisiejszym meczu - tłumaczył przyczynę porażki z Piastem.
- Nie odbieraliśmy piłek i nie mieliśmy w wielu sytuacjach nic do powiedzenia. Dodatkowo przytrafiło się nam mnóstwo strat i złych podań. Trudno wskazać zawodnika, którego można wyróżnić za dobrą grę - kontynuował.
- W przerwie staraliśmy się zmobilizować, by odwrócić losy spotkania. Mimo chęci dziś było to poza naszym zasięgiem. Wynik spotkania to po prostu kompromitacja i wstyd - zakończył Kiereś.
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.