Krok Murasia i gole Robaka. #PIAPOG w pigułce

19
lip

Poważny krok w karierze Murasia, jedyny mecz Jakuba Świerczoka, zabójcze spotkanie z Marcinem Robakiem czy "pojedynki na śniegu"... to nie wszystkie ciekawe momenty rywalizacji Piasta z Pogonią, które warto zapamiętać. W spotkaniach pomiędzy tymi zespołami dzieje się wiele, a poniższy artykuł przybliża dotychczasowe zmagania obu drużyn.

Na początek warto przypomnieć, że podczas dwóch debiutanckich sezonów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce Piast nie spotkał się z Pogonią, ponieważ szczecinianie rywalizowali na boiskach 1. ligi. Pierwszy mecz pomiędzy obiema drużynami został rozegrany 31 sierpnia 2012 roku w Gliwicach.

Data ta będzie mile wspominana przez sympatyków Niebiesko-Czerwonych, ponieważ ich ulubieńcy pokonali swoich rywali 1-0. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Wojciech Kędziora, który najpierw był przewracany w polu karnym, a chwilę później pewnie skierował piłkę do siatki z jedenastego metra. W drużynie prowadzonej przez Marcina Brosza grali wówczas m.in. Paweł Oleksy, Damian Zbozień oraz Jakub Świerczok, dla którego był to jedyny mecz w barwach Piasta. Dalsze występy w gliwickim zespole pokrzyżowała mu kontuzja kolana.

Warto także zaznaczyć, że mecz z Pogonią Szczecin był dla Niebiesko-Czerwonych początkiem serii czterech zwycięskich spotkań z rzędu, w których gliwiczanie w pokonanym polu zostawili również Lechię Gdańsk, Jagiellonię Białystok oraz Wisłę Kraków.

Kolejny mecz z Pogonią w sezonie 2012/13 to znowu zwycięstwo Piasta. Tym razem Niebiesko-Czerwoni wygrali na Stadionie im. Floriana Krygiera 2-0, a kapitalne zawody rozegrał Tomas Docekal. Czech dwukrotnie pokonał Dusana Pernisa i w znacznej mierze przyczynił się do zwycięstwa zespołu.




W tym spotkaniu w środku pola wystąpił Radosław Murawski. Dla 18-letniego wówczas zawodnika nie był to wymarzony mecz, ponieważ opłacił go kontuzją stopy, ale był to jeden z meczów, dzięki któremu Muraś wszedł do seniorskiej drużyny Piasta i z czasem stał się jej kluczową postacią.

Jeszcze w tym samym roku gliwiczanie ponownie udali się do Szczecina, by zagrać z Pogonią. Miało to miejsce w 14. kolejce sezonu 2013/14. Tego meczu nikt z Niebiesko-Czerwonych nie będzie wspominał zbyt dobrze... Piast uległ bowiem Portowcom aż 0-4. Bohaterem szczecinian był Marcin Robak, który kroczył wówczas po koronę króla strzelców Ekstraklasy. Na uwagę zasługuje fakt, że niespełna trzy miesiące wcześniej był on zawodnikiem ... Piasta Gliwice.

Trzy kolejne spotkania to dwa remisy (2-2, 0-0) i zwycięstwo Niebiesko-Czerwonych (1-0). Pierwszy podział punktów miał miejsce jeszcze w rozgrywkach 2013/14. Gliwiczanie zremisowali przy Okrzei 2-2 dzięki dwóm bramkom Kamila Wilczka. Urodzony w Wodzisławiu Śląskim napastnik był także bohaterem meczu 19. kolejki sezonu 2014/15, gdy Piast pokonał Pogoń, a on sam zdobył decydującego gola.

W rozgrywkach Ekstraklasy 2015/16 gliwiczanie spotkali się z Portowcami trzykrotnie. 13 września Niebiesko-Czerwoni przegrali 1-3 w Szczecinie, mimo że już w siódmej minucie prowadzili po bramce Sasy Ziveca. Następny mecz zakończył się bezbramkowym remisem. W tym starciu drużyny walczyły nie tylko ze sobą, ale również z trudnymi warunkami atmosferycznymi oraz grząskim boiskiem.



Trzecie spotkanie Piast - Pogoń w sezonie 2015/16 odbyło się 1 maja 2016 roku. Gliwiczanie wygrali 2-1 i dzięki temu pozostali w walce o mistrzostwo Polski. Warto zaznaczyć, że było to ostatnie zwycięstwo Niebiesko-Czerwonych z Portowcami. Dwa kolejne mecze zakończyły się bowiem wygranymi szczecinian (0-2, 1-2).

Podsumowując, na boiskach Ekstraklasy Piast spotkał się z Pogonią 11 razy. Oba zespoły wygrały po cztery spotkania, a trzy zakończyły się podziałem punktów. Bilans bramkowy wynosi 10-14 na korzyść Portowców.

Szansa na poprawienie statystyk już w najbliższą sobotę o godzinie 15:30.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA  


(foto: www.piast-gliwice.eu/materiał archiwalny oraz http://pogonszczecin.pl)