Latal: Mieliśmy setki jeszcze przed czerwoną kartką!
![](/static/thumbnail/news/med/5557.jpg)
- Już przed meczem zdawałem sobie sprawę z tego, że będzie to wymagające spotkanie, bo Podbeskidzie to drużyna grająca bardzo twardo i agresywnie. Ale sprostaliśmy temu! - powiedział Radoslav Latal podczas konferencji prasowej.
Niebiesko-czerwoni wygrali pewnie - 3-0 - awansując na jedenastą lokatę w ligowej tabeli. - Paradoksalnie był to najgorszy występ Piasta pod moją wodzą. Zagraliśmy słabą pierwszą połowę, ale na szczęście druga odsłona już była taka, jakiej oczekiwaliśmy. Naszym celem było zagranie na zero z tyłu i to udało się spełnić - dodał.
- Zawodnicy rezerwowi wnieśli dużo ożywienia do naszej gry i znacznie przyczynili się do tej wygranej, co jest dodatkowym atutem - zaznaczył.
W końcówce spotkania Podbeskidzie musiało radzić sobie w dziesięciu po czerwonej kartce dla Adama Deji. - Mieliśmy okazje bramkowe zarówno jak graliśmy jedenastu na jedenastu i z przewaga. Więc nie uważam, że czerwona kartka była kluczowa. Przecież wystarczy przypomnieć choćby okazję Csaby Horvatha - zakończył.
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.