Latal: Nie byliśmy faworytem
Nie przyjechaliśmy do Wrocławia w roli zdecydowanego faworyta. Za takiego uważałem natomiast zespół Śląska Wrocław - powiedział na samym początku pomeczowej konferencji Radoslav Latal.
Nie spodziewałem się, ze uda nam się tak zdominować zespół Śląska. Oczywiście mam na myśli tylko pierwszą połowę, bo w drugiej zagraliśmy bardzo słabo. Po stracie bramki zmieniliśmy ustawienie na 4-4-1. Zszedł Martin Nespor, a w jego miejsce pojawił się Gerard Badia, to szybko zaowocowało i udało nam się ponownie wyjść na prowadzenie. Myślałem, że Śląsk będzie zmęczony po meczu w Pucharze Polski, ale wyglądali na boisku jak naprawdę mocny fizycznie zespół - zaznaczył czeski szkoleniowiec.
Na pewno nie możemy powiedzieć, że walczymy o Europejskie Puchary. Jest na to zdecydowanie za wcześnie. Rozegraliśmy dopiero dziesięć spotkań. Mamy 24 punkty i przed nami jeszcze długa droga. Najpierw wywalczmy pierwszą ósemkę, a potem będziemy myśleć co dalej - zakończył trener Niebiesko-czerwonych.
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.