Mokwa: Szczęście sprzyja lepszym

09
mar

- Wszedłem na boisko w bardzo trudnym momencie. Cofnęliśmy się, bo Śląsk Wrocław zaczął napierać - mieli nóż na gardle i te punkty chcieli za wszelką cenę wyszarpać. To trochę jednak nie w naszym stylu... tak samo zagraliśmy przeciwko Wiśle Kraków i za ten minimalizm zostaliśmy wówczas skarceni. Nie możemy pozwalać przeciwnikowi na tak wiele - powiedział Tomasz Mokwa, który w 73. minucie zmienił Josipa Barisicia.

- Te trzy punkty, które wywalczyliśmy, są dla nas bardzo istotne - do Legii tracimy tylko punkt, a nad resztą stawki wciąż mamy spory zapas - zaznaczył pomocnik.

Niebiesko-Czerwoni wygrali zaległe spotkanie z drużyną ze stolicy Dolnego Śląska 1-0, chociaż w końcówce to głównie goście atakowali i byli bliscy wyrównania. - Skoncentrowaliśmy się na obronie w tych ostatnich minutach i atakowaliśmy tylko z kontr. Szczęście jednak sprzyja lepszym i temat Śląska Wrocław zamykamy - teraz liczy się tylko mecz z Podbeskidziem - dodał Mokwa.

Już w piątek Piast zmierzy się o 20:30 przy Okrzei z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czasu nie ma wiele, ale jak zaznacza pochodzący ze Słupska piłkarz - szeroka kadra jaką dysponuje trener Latal daje komfort przy ustalaniu składu. - Jest mało czasu do meczu z Podbeskidziem. Musimy szybko się zregenerować, ale mamy szeroką kadrę i sztab szkoleniowy ma w kim wybierać, a to podnosi rywalizację w zespole.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.