Murawski: Zwycięstwo masz już w garści, aż...
![](/static/thumbnail/news/med/4501.jpg)
Radosław Murawski już czuł zapach trzech punktów w meczu z Wisłą, aż nagle... Końcówka spotkania całkowicie wybiła kapitana Niebiesko-Czerwonych z rytmu.
- Teoretycznie masz zwycięstwa w garści. Jedna sekunda i je tracisz... A potem jeszcze rzut karny i szczęśliwy koniec... Trudno ten mecz ocenić. Z przebiegu całego spotkania nie zasłużyliśmy na ten remis - należało nam się zwycięstwo. Szczególnie że stracony gol był dosyć pechowy - mówi Murawski.
Do 82. minuty Piast prowadził z Wisłą 1-0. Wydawało się, że nic już nie może się zmienić. - Ostatnie piętnaście minut było słabe... Ale to nie jest tak, że nagle nam się nie chce. Zawsze chcemy oddawać serce i zdrowie za ten klub! Każdy z nas! Tacy jesteśmy. Po prostu czasem brakuje sił. Nie zawsze można walczyć na najwyższym poziomie. Szkoda, że dziś przypłaciliśmy to utratą punktów - dodaje.
GKS Piast S.A.