Pod ostrzałem: Nemanja Nikolić
Nemanja Nikolić zdobył w dziewiętnastu spotkaniach tegorocznej Ekstraklasy aż dwadzieścia bramek. To jeden z najwyższych wyników w historii i jeśli utrzyma tak wysokie tempo, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że pobije rekord 37 goli w sezonie ustanowiony przez Henryka Reymana w roku 1927.
Nikolić do Legii trafił z Videotonu Fehervar, w barwach którego został trzykrotnym królem strzelców ligi węgierskiej. Jego statystyki robią wrażenie, w 197 występach w rodzimej OTP Bank Lidze zdobył 117 bramek.
Jak jednak zauważa redaktor Sportowych Faktów WP Nikolić jest typowym królem własnego podwórka. „W Ekstraklasie trafia do siatki rywali co 78 rozegranych minut, ale w fazie grupowej Ligi Europy nie zdobył ani jednej bramki. Mało tego, na gola w rozgrywkach UEFA czeka już od prawie 9 godzin!”
„Oczywiście w meczach Ligi Europy i el. Euro 2016 Nikolić rzadziej dochodził do pozycji strzeleckich niż w spotkaniach Ekstraklasy, ale to i tak nie usprawiedliwia jego niemocy, bowiem w polskiej lidze strzela gola co 3,1 uderzenia, podczas gdy w Lidze Europy oddał 9 strzałów, a w el. Euro 2016 wykonał 11 uderzeń i nie zdobył ani jednej bramki.”Nie zmienia to jednak faktu, że Węgier jest jedną z najważniejszych - jeśli nie najważniejszą - osobą w zespole Stanisława Czerczesowa i Niebiesko-Czerwoni będą musieli w niedzielę bardzo na niego uważać.
Biuro PrasoweGKS Piast S.A.