Powrót na zwycięską ścieżkę - Wypowiedzi po #ZAGPIA

02
mar

W meczu 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice w wyjazdowym spotkaniu wygrał z KGHM Zagłębie Lubin 1-0. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Tihomira Kostadinova, Macieja Rosołka i Miguela Munoza oraz trenerów obu zespołów - Aleksandara Vukovicia i Marcina Włodarskiego. 

 

Tihomir Kostadinov: To był rollacaster meczowy. Sytuacje mieliśmy zawrówno my, jak i Zagłębie.Mogli wyrównać, my mogliśmy strzelić na 2-0. Taki trochę horror dla kibiców. Na nasze szczęście skończyło się bez wyrównującego gola. Dzięki Kubie i Fero, którzy się bardzo dobrze zachowali. Bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Muszę pochwalić drużynę, która grała w środę 120 minut, niektórzy 100 minut, niektórzy 90 minut. To nie jest proste i nie jest to łatwe.

 

Maciej Rosołek: Mecz na pewno ciężki. Nie układał nam się tak jak zaplanowaliśmy. Nie było łatwo to spotkanie rozegrać, dosyć szybko graliśmy po meczu pucharowym. Myślę, że przykład Pogoni pokazał, że stoczyliśmy dobry bój z nimi w pucharze i przegrali w lidze. My na szczęście zdobyliśmy trzy punkty, które są dla nas bardzo ważne w kontekście tabeli. Realizujemy swoje cele krok po kroku. Na pewno się cieszę ze zdobytej bramki, bo już trochę czasu minęło od mojego ostatniego gola. To cieszy i dodaje pewności siebie. Najbardziej cieszy to, że dało to trzy punkty.

 

Miguel Munoz: To był bardzo ważny mecz, który udało nam się wygrać. Spodziewaliśmy się tego, że to będzie trudne spotkanie.Wiedzieliśmy, że nasz przeciwnik, który jest w trudniej sytuacji w tabeli, będzie walczył. Dodatkowo Zagłębie grało u siebie. Wygraliśmy po środowym straciu w ramach Pucharu Polski. To są bardzo cenne trzy punkty. Teraz czekamy i przygotowujemy się do meczu na Okrzei20 z Rakowem Częstochowa.

 

Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): Cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz. Zarówno dla nas, jak i dla rywali był on bardzo istotny. Jeżeli chodzi o przebieg spotkania, to pierwsza połowa była w naszym wykonaniu solidna. Popełniliśmy jeden duży błąd, co często nam się nie zdarza, ale mieliśmy trochę szczęścia, bo Pieńko tego nie wykorzystał. Dobrze broniliśmy stałe fragmenty gry, które są groźne w wykonaniu Zagłębia. Zdobyliśmy bramkę i ciężko pracowaliśmy pomimo gry przez 120 minut w środę. W drugiej części nie skorzystaliśmy z okazji, by strzelić drugiego gola i zamknąć mecz. Michał Chrapek trafił w porzeczkę, mieliśmy też okazję po stałym fragmencie, gdy uderzał Rosołek. Nie strzeliliśmy jednak bramki i popełniliśmy kolejny duży błąd. Znów szansę miał Tomek Pieńko. W końcówce rywal zaryzykował i było sporo zamieszania pod naszą bramką. Zapracowaliśmy jednak na szczęście, gdyż w poprzednich spotkaniach zamiast trzech punktów, zdobywaliśmy po jednym. Gratulacje dla zespołu. Przed nami kolejne starcia i chwila, by wypocząć.

 

Marcin Włodarski (trener KGHM Zagłębie Lubin): Z meczu na mecz mamy coraz lepsze okazje, ale piłka nie wpada do bramki. Zespół przeciwnika był bardzo konkretny. Strzelili po stałym fragmencie i grali w taki sposób, jaki przewidywaliśmy. Doprowadziliśmy do sytuacji jakich w tej rundzie nie mieliśmy, czyli sam na sam, dwa na dwa oraz dobitkę, którą przeciwnik wybijał z linii, jednak schodzimy pokonani. Cóż mogę więcej powiedzieć.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA