Szeliga: Zdobyte bramki dodają motywacji
Bartosz Szeliga - mimo kontuzji, którą dopiero zaleczył - był w stanie zaprezentować się z bardzo dobrej strony podczas sparingu z austriackim Wolfsbergerem. Na dodatek skrzydłowy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Po kilku dniach spędzonych na obozie przygotowawczym w Side podopieczny Angela Pereza Garcii niemal w pełni odzyskał siły. - Początek miałem ciężki, ale po pierwszym golu dostałem nowych sił i grało mi się znacznie lepiej. Jestem pewien, że z każdym dniem moja dyspozycja powinna być coraz lepsza i w kolejnych sparingach liczę na równie udane występy - dodaje "Szeli".
W sparingu z Wolfsbergerem trudniejszy do zdobycia był... - Wydaje mi się że pierwszy gol, bo piłka była wycofana, a ja źle do niej podszedłem i szczerze myślałem że może nie wpaść. Przy drugiej bramce wykończyłem akcję tak jak trenowałem przed południem z trenerem Szumskim - kończy.
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.