Szmatuła: Musimy wziąć to na klatę
Jakubowi Szmatule nie udało się zachować czystego konta w swoim powrocie w wyjściowej jedenastce. - Zobaczyłem tę piłkę w ostatniej chwili, Trytko ją "musnął" i było ciężko już to wyciągnąć. Żałujemy, że nie udało się wybronić tego meczu chociażby na 0:0, a nawet wygrać bo mieliśmy swoje sytuacje – mówił Szmatuła
- Zobaczyłem tę piłkę w ostatniej chwili, Trytko ją "musnął" i było ciężko już to wyciągnąć. Żałujemy, że nie udało się wybronić tego meczu chociażby na 0:0, a nawet wygrać bo mieliśmy swoje sytuacje – mówił Szmatuła
Ostatni tydzień był wyczerpujący dla gliwiczan. Najpierw spotkanie w Puławach a dwa dni później Niebiesko-czerwoni zagrali kolejny mecz tym razem w Kielcach. - Ten tydzień był rzeczywiście ciężki, ale jesteśmy profesjonalistami i musimy tę porażkę "wziąć na klatę" .Musimy zrobić wszystko aby w następnym meczu zachować się dużo lepiej – dodał bramkarz
Jakub Szmatuła zastąpił w bramce kontuzjowanego Cifuentesa. - Czy nie dam już Alberto wrócić do bramki? Ta rywalizacja na pewno cieszy. Jest potrzebna zespołowi. Mamy trzech równorzędnych bramkarzy, a oczywiście trener decyduje kto zagra w danym meczu. Poza tym wszystkim trzymamy się po koleżeńsku i nawzajem się wspieramy – zakończył
Biur Prasowe
GKS „Piast” S.A.