U-19: Juniorzy Piasta zagrali "na piątkę"

29
kwi

W środowe przedpołudnie juniorzy Piasta Gliwice rozegrali wyjazdowe spotkanie z ROW-em 1964 Rybnik. Niebiesko-Czerwoni okazali się wyraźnie lepsi od gospodarzy, rozgrywali swoje akcje z pomysłem i zachowali wysoką skuteczność, strzelając przeciwnikom pięć goli. 
 

Spotkanie w skrócie
- Gliwiczanie w porównaniu z sobotnim meczem z Zagłębiem Sosnowiec, ruszyli od początku do ataku, co zaskutkowało szybko zdobytą bramką. Już w drugiej minucie spotkania po golu Mariusza Wanglorza, Piast prowadził 1-0. Gra długo toczyła się pod dyktando gości. Indywidualną akcją i asystą popisał się kapitan Niebiesko-Czerwonych, który podał do Kacpra Noworyty, a ten oddał precyzyjny strzał nie do obrony. Piłka po uderzeniu z powietrza odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Juniorzy z Rybnika najgroźniejszą szansę stworzyli dopiero w 31. minucie meczu, ale strzał Oliviera Wiory był posłany ponad bramką. Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gliwiczan, ale dało się wyczuć, że gole w tym spotkaniu jeszcze padną.
- W 53. minucie zespół Piasta do lat 19 przytomnie zachował się w polu karnym i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zdobył kolejną bramkę, efektownie rozpoczynając drugą część meczu. Piast nadal dominował i efektem tego było trafienie Jakuba Cembali. Niedługo potem popis umiejętności technicznych dał Grzegorz Glapka, który podciął piłkę i posłał ją "za kołnierz" Bartosza Barczyka. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, ale Mateusz Bluszcz znalazł się na pozycji spalonej przy rozgrywaniu kontrataku i sędzia nie uznał zdobytej bramki. Podopiecznych trenerów Jarosława Niedźwiedzia i Andrzeja Buchcika zagrali "na piątkę" i udanie, bo już z dwoma zwycięstwami na koncie, radzą sobie wiosną w 1. lidze wojewódzkiej juniorów.


Z perspektywy trybun:
- Mecz został rozegrany na boisku w Rybniku, mieszczącym się przy ulicy Podleśnej.
- Zgodnie z najnowszymi obostrzeniami sanitarnymi, spotkanie zostało rozegrane bez udziału publiczności.
- Było to drugie zwycięstwo z rzędu gliwiczan, po przerwie spowodowanej wprowadzeniem lockdownu na rozgrywki piłkarskie z udziałem młodzieży.


Komentarz trenera
- Mieliśmy pełną kontrole tego spotkania. Jest jeszcze jeszcze wiele błędów niewymuszonych z naszej strony, więc mamy nad czym pracować. Wymieniliśmy wszystkich zawodników i to było zaplanowane z góry. Jest to związane z obciążeniem i tym, że gramy mecze co trzy dni - skomentował okoliczności towarzyszące ostatniej rywalizacji juniorów Piasta Jarosław Niedźwiedź, trener drużyny.


____________________________
ROW 1964 Rybnik - Piast Gliwice 0-5 (0-2)
0-1 - Wanglorz, 2 min.
0-2 - Noworyta, 21 min.
0-3 - Wanglorz, 53 min.
0-4 - Cembala, 63 min.
0-5 - Glapka, 72 min.


ROW Rybnik: Barczyk, Balcer (61. Sodo), Cywka (59. Kaznowski), Rolka, Skrupień, Sobik, Kukuła, Stolrz, Wiora, Juraszczyk (46. Tarasiewicz) Juraszek 


Piast: Kołodziej, Garbas, (65. Janicki) Świetlicki (46. Kamiński), Wala, Cembala, Piwczyk, Niedbała (46. Dulęba),  Figołuszka, Wanglorz (56. Ziembicki), Noworyta (56. Bluszcz), Buchta (46. Glabka)


Żółte kartki: Frączek, Wiora 


Biuro Prasowe
GKS Piast SA