IFK - Piast 0-0. Remis w rewanżu
![](/static/thumbnail/news/med/4094.jpg)
W pierwszej połowie stroną przeważającą byli Niebiesko-Czerwoni. Piast powinien wyjść na prowadzenie w 11. minucie, gdy Gerard Badia posłał w pole karne świetną wrzutkę z rzutu wolnego. Tam najwyżej wyskoczył Flis, który oddał strzał głową, ale bramkarz gospodarzy z najwyższym trudem obronił. Gospodarze groźnie kontratakowali, ale defensywa Piasta mądrze się ustawiała. W ostatniej akcji I połowy Moskwik oddał groźny strzał głową, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W drugiej połowie również to Piast był stroną, która atakowała, a gospodarze ograniczali się do prób wyprowadzenia kontr poprzez szybkich skrzydłowych. Wysiłki obu stron spełzały jednak na niczym, gdyż brakowało dokładności w podaniach.
- Na stadionie Gamla Ullevi obecnych było nieco ponad siedem tysięcy kibiców. W Goteborgu gliwiczan wspierała kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców Piasta, która głośno dopingowała drużynę przez całe spotkanie.
Piast: Rusov - Flis (69. Szeliga), Sedlar, Korun, Mokwa - Moskwik, Masłowski (73. Murawski), Bukata, Mak - Badia - Jankowski (80. Barisić).
Biuro Prasowe
GKS Piast SA