Murawski: Chciałbym przeprosić kibiców
![](/static/thumbnail/news/med/3259.jpg)
- Można tylko przeprosić kibiców za tę porażkę, bo przyjechali do Niecieczy z wiarą w nasz sukces i zwycięstwo - przyznał Radosław Murawski po spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.
Już w czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Nowak. Piłkarze Piasta nie zdołali odwrócić losów rywalizacji i ostatecznie przegrali 0-1. - Wynik na pewno nie jest pozytywny, gra zresztą też nie. Najchętniej zapomniałbym o tym meczu, więc czekamy na następny mecz, który rozegramy w sobotę - powiedział kapitan Niebiesko-Czerwonych.
- Nie ma, co się czarować - straciliśmy głupią bramkę, której nie powinniśmy byli stracić... Oczywiście, mieliśmy jeszcze prawie 90 minut, żeby odwrócić wynik meczu. Mogliśmy przechylić szalę na swoją korzyść, ale nie daliśmy rady i przegraliśmy ten mecz - dodał.
- Piłkarze Bruk-Betu szybko strzelili bramkę i już nie musieli się martwić, więc tylko czekali na nasz atak. My się otwieraliśmy, przez co rywale stwarzali sobie więcej okazji. Tak się ten mecz ułożył i nie zdołaliśmy wygrać - przyznał Murawski.
W następnej ligowej kolejce Piast zagra przy Okrzei z Jagiellonią Białystok. Mecz ten zostanie rozegrany 22 kwietnia o godz. 18:00. - Chciałbym to spotkanie rozegrać jak najszybciej, aby szybko się zrehabilitować za postawę swoją i całej drużyny na boisku - stwierdził.
Do Niecieczy przyjechało około 170 kibiców Piasta Gliwice, którzy przez niemal 90 minut dopingowali i wspierali piłkarzy Niebiesko-Czerwonych. - Można tylko przeprosić kibiców za tę porażkę, bo przyjechali do Niecieczy z wiarą w nasz sukces i zwycięstwo. Tak się niestety nie stało, dlatego też w imieniu całego zespołu chciałbym przeprosić za ten wynik - zakończył Radosław Murawski.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA