"Zasłużone zwycięstwo i pewne utrzymanie" - wypowiedzi po #PIAŁKS

10
maj

W spotkaniu 32. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na własnym stadionie z ŁKS-em Łódź 4-0. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Jorge Felixa, Serhija Krykuna i Tihomira Kostadinova oraz trenerów obu zespołów, Aleksandara Vukovicia i Marcina Matysiaka. 

 

 

Tihomir Kostadinov: "To był mecz z dwiem różnymi połowami. Pierwsza część spotkania była wyrównana. ŁKS był dobrze przygotowany, pomimo tego, że już spadli do pierwszej ligi. Widać, że mają dobrych piłkarzy i potrafią grać w piłkę. Druga połowa była pod naszą kontrolą. Byliśmy agresywni i pewni siebie. Zdobyliśmy szybko pierwszą bramkę i później już mieliśmy więcej energii. Myślę, że to było zasłużone wysokie zwycięstwo.

 

Jorge Felix: “Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wygraliśmy. Dodatkowo jestem zadowolony z tego, że udało mi się zdobyć dwie bramki. Teraz musimy kontynuować naszą dobrą passę, aby na koniec sezonu być możliwie jak najwyżej w tabeli.”

 

Serhij Krykun: “Przede wszystkim cieszymy się z tego, że zamknęliśmy już ten rozdział i mamy matematyczne utrzymanie. To była najwyższa wygrana na Okrzei 20 w tym sezonie. Cieszy to, że niektórzy wchodząc z ławki dołożyli do statystyk asystę czy bramkę. Mam nadzieję, że będziemy się coraz bardziej rozkręcać.”

 

 

Marcin Matysiak (trener ŁKS-u Łódź): Kolejny raz po stracie pierwszej bramki przestajemy być drużyną, przestajemy funkcjonować jako zespół. U siebie w takich sytuacjach potrafimy jeszcze wykrzesać nieco sił, ale na wyjeździe tego nie ma i rozsypuje się jak domek z kart.

 

Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): “Przede wszystkim cieszy to, że wygrywamy mecz, który również zapewnia nam utrzymanie. To cieszy, pomimo tego, że ten sezon zaczynaliśmy z ambicjami gry o większe cele, o coś więcej niż o gra o utrzymanie. Jeśli jednak znaleźliśmy w takim położeniu to ostatnie pięć spotkań rozegraliśmy jak klasowa drużyna. Uczulaliśmy zawodników, że mierzymy się z drużyną, która spada już do niższej ligi, ale pomimo tego dalej ma swoją jakość i jest trochę nietypowym zespołem. Nie brak jej umiejętności gry w piłkę, wręcz przeciwnie. W całym sezonie miała swoje inne problemy, ale na pewno nie były nimi techniczna, dobra gra, utrzymanie się przy piłce czy też polot w grze. W pierwszych 20 minutach mieli przewagę i to było dla nas bardzo istotne, że udało nam się z tego wybronić. Wiedzieliśmy, że problemem ŁKS-u jest utrzymanie takiego poziomu gry przez 90 minut. Czekaliśmy na swój moment, w którym mogliśmy przechylić szalę na swoją stronę. Cała druga połowa była pod nasze dyktando i byliśmy lepszym zespołem. Pokazaliśmy dobrą grę i zdobyliśmy bramki po zróżnicowanych akcjach. Pierwsza padła po wrzucie z autu, ale następne zdobyliśmy po bardzo ładnych akcjach. Gratuluję zespołowi zwycięstwa i przygotowujemy się już do meczu z Jagiellonią Białystok.” 

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA